Zawsze chciałam pojechać do Azji, niestety ceny takich wyjazdów skutecznie mnie zniechęcały. Do tego wizja narzekających uczestników wycieczki... Wyjazd na własną rękę wydawał się lepszą opcją, a Tajlandia idealnym krajem na rozpoczęcie przygody z Azją. Piękna pogoda (raj dla ciepłolubnych), pyszne jedzenie, mili ludzie, urokliwe wysepki a do tego ceny niższe niż w Polsce. Takie opinie można przeczytać w przewodnikach i na forach. Postanowiłam je zweryfikować i zaczęło się planowanie wyjazdu.
Poniżej przedstawiam informacje, które mogą Wam nieco pomóc w planowaniu wyjazdu.
Hotele, loty
Nie jestem typem ryzykanta, w 100% spontaniczny wyjazd nie dla mnie. Wszystkie noclegi i loty wykupiliśmy wcześniej. Do Tajlandii lecieliśmy z Warszawy liniami Aeroflot i śmiało mogę je polecić. Tanio, dobre połączenie (tylko jeden krótki stop w Moskwie), obsługa wbrew temu co czytałam miła. Po Azji tanio lata się z AirAsia- mają często promocje, więc warto zapisać się do newslettera tej linii i co jakiś czas sprawdzać ceny. Noclegi rezerwowałam przez booking.com, agoda.com oraz 5vorflug.de (serwis dla niemieckojęzycznych). Każdy z nich mogę polecić, żadnych problemów z rezerwacjami nie było.
Pogoda
W Tajlandii występują 3 pory roku: gorąca i sucha (marzec-maj), gorąca i wilgotna (czerwiec-październik) oraz ciepła i sucha (listopad-luty). Najlepiej zwiedzać w porze ciepłej i suchej. Temperatury nie są jeszcze tak wysokie, opady występują sporadycznie. Za to jest to szczyt sezonu, więc więcej turystów i wyższe ceny. Porę gorącą przewodniki obrazują jako istny Armagedon. Nieznośny upał i ogromna wilgotność powietrza. Ja akurat byłam w Tajlandii na przełomie marca i kwietnia i... trafiliśmy na anomalię pogodową. Temperatura w Bangkoku spadła do 25C. Po paru dniach wszystko wróciło do ichniejszej normy i wreszcie poczułam co to tropiki. Kocham upały, więc dla mnie 35+ to temperatura idealna. Wielu backpackersów wybiera się do Azji w porze deszczowej. Wg ich relacji w Tajlandii deszcze są obfite, ale trwają 30 minut a później wychodzi znów słońce. Choć jak wiadomo można różnie trafić.
Wiza
Do końca marca 2011 wiza była darmowa. Mnie jeszcze udało się załapać na tą promocję. Więcej informacji o wizach znajdziecie tu: http://www.thaiembassy.pl/?visa,1 Niestety z aktualizacją informacji jest tam kiepsko, np o darmowych wizach dowiedziałam się dopiero z for internetowych. Dokumenty potrzebne do wizy można (wraz z wnioskiem) przesłać do ambasady. Zaoszczędzi to sporo czasu osobom mieszkającym poza stolicą. Najlepiej wszystko wcześniej uzgodnić telefonicznie. Numer do ambasady: Tel. (48-22) 849-2655.
Ceny
Taniej niż w Polsce. Wszędzie warto się targować. Obiad można już zjeść za 30-40 THB (Bangkok), na wyspach nieco drożej. Przejazd z lotniska do centrum Bangkoku - 300 THB, tuktuk z Chinatown do Wielkiego Pałacu 40 THB.
Czekam na dalsze relacje :)!
OdpowiedzUsuń